Kolejny dzień pobytu w Wiśle rozpoczęliśmy od wyjazdu na basen. Tym razem była otwarta zjeżdżalnia, także śmiechom i piskom nie było końca :) Popołudniu mieliśmy zajęcia w grupach, młodsza część ekipy bawiła się z chustą animacyjną. Później pani Bożena wprowadziła nas w tajniki stroju góralskiego. Okazało się, że nie jest to wcale takie proste... Inny strój mają górale w Wiśle, inny w Istebnej, inny strój ma panna i kawaler, a inny po ślubie... ale, oczywiście daliśmy radę ubrać odpowiednio nasze manekiny:) Na kolację tym razem dostaliśmy pizzę, która chyba wszystkim bardzo smakowała, bo pan kelner niestrudzenie dopełniał nasze talerze ;) Wieczorem zaś kolejna impreza:) Tym razem wyboru miss i mistera turnusu. Zgłosiło się 20 kandydatów, przed którymi zostały postawione różnorodne zadania. Po pierwszej rundzie pozostało ich 10 i z nich po wykonaniu kolejnych zadań komisja wyłoniła miss - Wiktorię i mistera - Daniela :) Gratulujemy!